Piosenka Ciechowskiego „Nie pytaj o Polskę” podoba się, choć ani razu nie pada nazwa naszego kraju, to fragment „Dlaczego myślę, że nie ma dla mnie innych miejsc” wzrusza i budzi przekonanie, że ze mną jest tak samo.

W poniedziałek posłuchałam piosenki „All I want for Christmas is You” autorstwa Mariah Carey. Ta piosenka przypomina mi o Świętach Bożego Narodzenia, które są już niedługo. Jest to dla mnie niezwykły i magiczny czas, na który czekam cały rok, ponieważ mogę go spędzić z całą rodziną. Słuchając tej piosenki przypominają mi się świąteczne ozdoby na choince, widok śniegu za oknem i pięknie przystrojony stół wigilijny. W piosence słychać dzwoneczki sań, przez co jeszcze bardziej wczuwam się w klimat świąt. Już nie mogę się doczekać świąt.

Przy sprzątaniu w sobotę postanowiłam czegoś posłuchać  i nagle moją uwagę przykuła piosenka Wojciecha Gąssowskiego „Gdzie się podziały tamte prywatki”. Od jakiegoś czasu uwielbiam słuchać starych przebojów moich rodziców czy dziadków, ponieważ są inne niż te aktualnie. Piosenka ta budzi we mnie wiele refleksji związanych z życiem.  Wszystko było takie piękne i proste, mężczyźni szarmanccy i dbający o wartości, a kobiety przepełnione subtelnością i lekkością. Też zadaję sobie pytanie, gdzie podział się tamten świat. Aktualnie jest to moja ulubiona piosenka od razu po utworach Zbigniewa Wodeckiego „Zacznij od Bacha” lub „Lubię wracać tam gdzie byłem”.

W ostatnich dniach piosenka, której wysłuchałam wywarła na mnie ogromne wrażenie. Utwór ten nosi nazwę „Let her go”, a wykonawca to zespół Passenger. Dzieło to pozwoliło mi popatrzeć na wszystko to, co mnie spotyka w inny sposób. Często okazuje się, że to co posiadamy, może to być coś drobnego lecz nie tylko, potrafimy docenić dopiero w momencie

utraty. Zaczęłam się zastanawiać i dostrzegłam, jak niesamowicie ważna jest radość z tego, co

się ma, nawet z najdrobniejszych rzeczy, bo może się kiedyś okazać, że tego zabraknie i dopiero wtedy zacznie się doceniać to, co było. Warto patrzeć na życie z wdzięcznością i radością.

Muzyka towarzyszy mi od maleńkości, słucham jej codziennie i nie wyobrażam sobie bez niej życia. Trudno było mi więc wybrać jedną piosenkę, mało powstało utworów, które jeszcze mi się nie znudziły. Wydaję mi się, że jedną z takich piosenek jest „Unstoppable” autorki występującej pod pseudonimem Sia. Ostatnio usłyszałam ją w radiu i od razu na mojej twarzy zagościł uśmiech. Wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, jest inspirująca, przyjemnie się jej słucha. Podbudowuje moje samopoczucie, daje energię do działania.

Piosenka „Beautiful People” Eda Sheerana zawsze wywołuje u mnie przyjemne emocje i gdy teraz słuchałam jej ponownie, nic się w tej kwestii nie zmieniło. Bardzo ją lubię i podoba mi się jej przekaz. Mówi o tym, że w dzisiejszych czasach, gdy pozostajesz sobą znacznie odstajesz od wyidealizowanej warstwy, jaka obecnie dominuje w społeczeństwie. Nasz świat zrobił się zbytnio materialny, człowieka mierzy się tylko miarą jego bogactwa. Każdy chce być piękny, mieć najlepsze znajomości, najszybsze samochody, najdroższe ubrania, posiadać mnóstwo pieniędzy — po prostu być idealnym. Ci, którzy do tego nie dążą, a są sobą, nie pasują do tego świata. Są mimo to szczęśliwi, ale boją się, że w końcu się w nim zatracą i staną się jego częścią.

Dziś wypada 29 rocznica śmierci Freddiego Mercurego, legendarnego wokalisty grupy Queen. Postanowiłem, że wysłucham mojej ulubionej piosenki, czyli ,,Bohemian Rhapsody”. Ten utwór wręcz kocham. Uwielbiam jej bogate brzmienie muzyczne od wolnej ballady po rockowa końcówkę i niesamowite dostosowanie się głosu Freddiego do każdego dźwięku. Ważny jest także tekst. Ta piosenka daje mi nadzieję, że nawet po najgorszych chwilach w życiu nadchodzi szczęście, wynagradzając wszystkie smutki i wylane łzy.

A co z rozmową z przyjacielem? Zawsze jest ważna! Oto przykłady:

Uważam, że niedziela to idealny dzień na rozmowę, ponieważ jest na to najwięcej czasu.  Dlatego właśnie w ten dzień zadzwoniłam do mojej przyjaciółki i zaczęłyśmy rozmawiać, akurat o zdalnym nauczaniu. Zapytałam jej co o tym wszystkim myśli, czy obecna sytuacja jej się podoba i jak sobie z tym radzi? Zaczęłyśmy się wymieniać zdaniami i zrobiły się z tego długie pogaduchy. Obie doszłyśmy do wniosku, że wolimy uczyć się w szkole, ponieważ nawet jeśli bardzo uważamy na lekcji, to w szkole jest nam to łatwiej zrozumieć.

Zadzwoniłam do przyjaciółki, aby zapytać jak trzyma się na zdalnym nauczaniu. Obie jesteśmy zgodne, że jest to ciężkie. Rozmawialiśmy dość długo na ten temat, wymieniłyśmy się uwagami o tym co nam się podoba, a co nie i co trzeba zmienić. W skutek tej rozmowy dowiedziałam się paru nowych rzeczy, o których nie miałam pojęcia, ponieważ chodzimy na różne profile w liceum, więc nie mamy razem lekcji, np. idzie mi lepiej z chemii niż jej.

Rozmawiałam z moją przyjaciółką o naszej wspólnej pasji, czyli o biegach narciarskich. Rozmawiałyśmy o tym, bo pomimo wielu kontuzji, upadków i przeszkód dalej chcemy uprawiać ten sport, ale czasem zastanawiamy się czy warto ryzykować swoje zdrowie i psychikę dla takiego wysiłku.

Zadzwoniłam wieczorem do swojej najlepszej przyjaciółki, aby dowiedzieć się co u niej słychać, jak znosi zdalne nauczanie. Zdalne nauczanie znosi ciężko i obie jesteśmy zgodne, że jest to trudny czas dla nas wszystkich lecz mamy siebie i damy radę. Oczywiście oprócz tego rozmawiałyśmy o wielu innych kwestiach, dlatego rozmowa trwała dosyć długo, ale fajnie było znów usłyszeć głos bliskiej osoby.

Poprawiłam kontakt z moim przyjacielem i często rozmawiamy, praktycznie na każdy temat. Dobrze jest mieć świadomość tego, że jest ktoś, kto zawsze ma dla ciebie czas i potrafi cię wysłuchać, mimo że w obecnych czasach widzenie się na żywo jest ograniczone. Rozmowa bardzo pomaga, czasem podnosi na duchu, czasem inspiruje, a nawet doprowadza do płaczu, ale jest potrzebna żeby wiedzieć, że nie jesteś sam.

Wczoraj spotkałam się z moimi przyjaciółmi na próbie naszej kapeli. Z racji, że zbliża się okres świąteczny, przećwiczyliśmy nowe kolędy i udoskonalaliśmy nasze umiejętności. Każde kolejne spotkanie jest dla nas inspiracją do działania i podejmowania kolejnych kroków. Po próbie siedzieliśmy i rozmawialiśmy, a po spotkaniu z nimi dzień od razu stał się lepszy.

W piątek rozmawiałam z przyjaciółką głównie na temat naszej przyjaźni. Obie zauważyłyśmy, że w ostatnim czasie coś się zmieniło. Odkąd nie chodzimy do szkoły to rzadko się spotykamy, dlatego że obie chcemy mieć dobre oceny, a na zdalnym nauczaniu trzeba więcej czasu poświęcić na naukę. Kiedyś chodziłyśmy do siebie po szkole, a w czasie lekcji też często siedziałyśmy razem. Uważam, że szkoła miała znaczący wpływ na naszą relację. Tak naprawdę to w niej się poznałyśmy i codzienne widzenie się tę relację budowało coraz bardziej. W czasie rozmowy stwierdziłyśmy, że chcemy postawić na nogi naszą przyjaźń i wpadłyśmy na pomysł, że będziemy codziennie wieczorem rozmawiać ze sobą przez kamerkę, chociaż na 15 minut, a w weekendy będziemy się na pewno spotykać. Następnie poruszyłyśmy temat zwierząt, ponieważ w najbliższym czasie chcę adoptować psa. Zaproponowałam jej, żeby ze mną pojechała do schroniska. Dzięki tej rozmowie mój humor znacząco się poprawił.

Postanowiłam dziś zadzwonić do mojej przyjaciółki, tak jak i każdego innego dnia. Jednak dzisiejsza rozmowa uświadomiła mi, że przez sytuację na świecie i ograniczony kontakt z nią, bardzo mi jej brakuje. Postanowiłyśmy się tym nie martwić i jak zawsze zaczęłyśmy sobie opowiadać jak minął nasz dzień, żartować i śmiać się. Uważamy, że i tak mamy dużo szczęścia, że są telefony komórkowe, internet i nawet jeżeli nie możemy się spotkać osobiście, to i tak codziennie się widzimy i rozmawiamy. Myślę, że warto jest mieć taką osobę, która zawsze nas zrozumie, pocieszy, doceni i jak trzeba to da do zrozumienia, że źle zrobiliśmy.

Rozmowa twarzą w twarz w tych czasach jest dość trudna do przeprowadzenia, wiele osób zamyka się w swoich domach tracąc kontakt z innymi ludźmi i  otoczeniem. Uważam, że umiejętność prowadzenia rozmowy stanowi ważny element naszego życia. Rozmową, która utkwi mi w pamięci na zawsze, jest ta, którą przeprowadziłam z moją mamą, jest ona również moją przyjaciółką. Gdy miałam problemy w szkole, zawsze mogłam z nią porozmawiać, ponieważ najlepiej mnie rozumie. Tematem naszej rozmowy były moje najmłodsze lata. Przeglądałyśmy albumy ze zdjęciami oraz dziennik moich osiągnięć i sukcesów. Był to bardzo wzruszający moment, przypominający nam jak szybko przemija życie. Rozmowa pomogła mi zrozumieć, że rodzina jest najważniejsza i zawsze mogę na niej polegać.

Rozmowa z przyjaciółmi jest dla mnie jedną z ważniejszych rzeczy w ciągu dnia. Lubię z nimi przebywać, ponieważ stanową dla mnie źródło wsparcia i pomocy. Dzień bez kontaktu z nimi jest dla mnie dniem pochmurnym. Często spotykamy się i gadamy o różnych rzeczach. Każda rozmowa jest dla mnie wyjątkowa. W przyjaźni nie wystarczy napisać kilka wiadomości na fejsie. Przyjaciel to osoba, na którą zawsze możesz liczyć, mimo rozmaitych  sytuacji. Cieszę się, że w swoim życiu odnalazłam prawdziwych przyjaciół, przy których nie muszę udawać kogoś innego i jestem szczęśliwa wiedząc, że zawsze przy mnie będą.

Dziś przeprowadziłam rozmowę z przyjaciółką, z którą na jakiś czas urwał mi się kontakt. Odnowiłyśmy go i długo porozmawiałyśmy. To uświadomiło mi, że relacje z przyjaciółmi są niesamowicie ważne, wnoszą do naszego życia bardzo dużo i nigdy nie należy ich zaniedbywać.

W ten weekend spotkałem się z Piotrkiem. Piotrek to mój przyjaciel jeszcze z czasów dzieciństwa, znamy się jak łyse konie. Pamiętam jak dziś, gdy pierwszy raz przyjechał z Anglii i nie umiał dogadać się z dziećmi w piaskownicy. Ale nie o piaskownicy była dziś mowa. Piotrek ma ciężko chorą, 3 letnią córkę Kasię. Opowiadał mi jak bardzo trzeba się poświęcać dla chorego dziecka... Jest to niesamowite jak bardzo silnym jest człowiekiem. Prosił mnie dziś o pomoc w zorganizowaniu akcji charytatywnej, oczywiście się zgodziłem. Akcja zaczyna sie juz za parę dni, a polega na zbieraniu w sklepie specjalnych punktów na wózek dla Kasi. Piotrek to nie tylko najlepszy przyjaciel, ale także wzór do naśladowania i wielka inspiracja dla mnie.

Moim zdaniem najważniejszą kwestią jest kontakt z bliską osobą, prawdziwym przyjacielem, z którym zawsze możemy szczerze porozmawiać i mieć świadomość, że jest ktoś na kogo w każdej chwili możemy liczyć. Przyjaciel pomaga się odstresować, wysłucha, rozweseli, a  w cięższych chwilach wspomoże dobra radą. Kontakt z taką osobą w dobie kryzysu jest bardzo ważny i staram się spędzać z takimi ludźmi jak najwięcej czasu.

Myślę, że rozmowa z bliską mi osobą, zwłaszcza twarzą w twarz, jest bardzo potrzebna. Codziennie rozmawiam z moim chłopakiem, na którego zawsze mogę liczyć, który mnie wspiera we wszystkim co robię i z którym zawsze mogę mówić o wszystkim. Uważam, że rozmowa jest bardzo ważna oraz pomaga stworzyć prawdziwą i szczerą relację.

Już od poczatku jasnym było, że wystarczy tylko skorzystać z tych czterech sugestii, a życie nabierze kolorów, stanie się piękniejsze i bardziej wartościowe. Krótko mówiąc, kultura zawsze pomaga człowiekowi w przezwyciężaniu trudnych chwil.

Jako podsumowanie mogą posłużyć słowa jednego z uczniów:

Heinrich von Kleist daje nam wspaniałe wskazówki w jaki sposób możemy sprawić, aby nasze codzienne życie było piękniejsze i bardziej wartościowe. Życie w dzisiejszych czasach wiążę się z ciągłym stresem i gonitwą. Mało jest chwil, które dają nam powody do radości przez co nasze życie staje się smutne, szare i często zapominamy o tym, co w życiu jest istotne. Dlatego tak ważne jest, aby nie zapominać o wartościach, które dodają naszemu życiu sensu i radości.

Renata Sikora